W starachowicką oczyszczalnię zainwestowano blisko 34 mln zł. Efekty tej inwestycji oglądali uczestnicy kolejnego spaceru z Prezydentem Miasta Starachowice Markiem Materkiem. Podczas spotkania rozmawiano m.in. o zastosowanych rozwiązaniach, sposobach oczyszczania ścieków i dalszych planach inwestycyjnych. Teren oczyszczalni miejskiej widziany z lotu ptaka uczestnicy podziwiali z dachu jeden z komór fermentacyjnych.
Od kilku tygodni Prezydent Starachowic Marek Materek spotyka się z członkami Komitetu Rewitalizacyjnego, Młodzieżowej Rady Miasta, Starachowickiej Rady Seniorów i mieszkańcami podczas wspólnych spacerów. Miejscem tych spotkań są place budowy, miejsca inwestycji realizowanych przez gminę lub spółki komunalne. Dotychczas mieszkańcy wspólnie z prezydentem wizytowali oczyszczany zbiornik Pasternik, rewitalizowane otoczenie zbiornika Lubianka, przebudowywany plac przed Parkiem Kultury, a w ostatni piątek modernizowaną miejską oczyszczalnię ścieków.
- Na Państwa prośbę, gościmy na terenie miejskiej oczyszczalni ścieków przy ul. Bocznej. Prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji wspólnie ze swoimi współpracownikami oprowadzą nas i opowiedzą o ogromnej inwestycji, jaka jest tu realizowana – witał uczestników Prezydent Miasta Marek Materek - Wartość tego przedsięwzięcia to blisko 34 mln zł, z czego 10 mln to środki własne, resztę pokrywa dofinansowanie z funduszy unijnych. Oficjalny odbiór inwestycji jeszcze przed nami, natomiast dziś mamy odbiór społeczny, wspólnie z Państwem.
O procesie oczyszczania ścieków oraz efektach przeprowadzonych prac informowali prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Jerzy Miśkiewicz wraz ze współpracownikami: Robertem Packiem kierownikiem oczyszczalni ścieków i ujęcia wody Trębowiec – Seredzice oraz Justyną Jankowicz technologiem wody i ścieków.
Modernizacja oczyszczalni ścieków dotyczy części osadowo-biogazowej. W zakresie tej inwestycji znajduje się także wykonanie kontenerowej stacji zlewczej ścieków SZS oraz „przepinka” jednego z kanałów doprowadzającego ścieki do oczyszczalni. Zasadniczy zakres planowanych robót to budowa szeregu nowych obiektów w części osadowo-biogazowej oraz modernizacja kilku istniejących.
Celem strategicznym przedsięwzięcia jest zapewnienie dobrego stanu środowiska poprzez właściwą przeróbkę osadów ściekowych powstających na oczyszczalni ścieków w Starachowicach i ich właściwe końcowe zagospodarowanie, w połączeniu z podniesieniem samowystarczalności energetycznej oczyszczalni. Realizacja inwestycji pozwoli na obniżenie kosztów eksploatacyjnych ponoszonych przez oczyszczalnię przy oczyszczaniu ścieków i przeróbce osadów.
- W wyniku przebudowy i uruchomienia całej linii biogazowo – osadowej problem przetrzymania osadów przestał istnieć – informuje prezes Miśkiewicz. Osady, które wcześniej zalegały w kadzi dziś w cyklach, ok. raz na minutę są zasysane i poddawane obróbce.
- Oczyszczony ściek - jak mówi kierownik Robert Pacek - trafia do rzeki Młynówki natomiast osad nadmierny, który pozostaje po obróbce, poprzez stację zagęszczania osadów trafia do zbiornika osadu wtórnego i tam jest mieszany z osadem wstępnym, a następnie wykorzystywany zostaje do produkcji biogazu.
Rocznie na potrzeby technologiczne w miejskiej oczyszczalni wykorzystywane jest 100 tys. m³ wody.
- Poszukując oszczędności uruchamiamy tzw. wodę technologiczną czyli wodę zawróconą i najbardziej wodochłonne elementy będziemy zasilać wodą zawróconą zamiast czystej wody pobieranej z Trębowca – dodaje prezes.
Prace inwestycyjne obejmowały także dwie zamknięte komory fermentacyjne, każda z nich o pojemności 2,5 tys. m³. Wewnątrz każdej komór panuje temperatura 38,5 ºC.
- Jeszcze przed kilkoma miesiącami mieliśmy bardzo duże problemy z ich szczelnością, dziś, dzięki wykonanym pracom inwestycyjnym problemy te zostały zażegnane – informuje prezes Jerzy Miśkiewicz - Komory zostały sprężone zewnętrznie, obudowane blachą, izolowane bardzo grubą warstwą wełny mineralnej po to, aby tą temperaturę utrzymywać.
O zażegnany problem pękających komór fermentacyjnych pytała dziennikarka z redakcji Starachowice – Net, mieszkanka ul. Bocznej.
- Dla staranności i dla zachowania pewności, że urządzenie spełnia wymogi poprosiliśmy Politechnikę Świętokrzyską, profesora Grzegorza Świta o zbadanie metodą ultradźwięków szczelność tego obiektu – mówi prezes.- Badanie potwierdziło, że obiekt spełnia wszelkie wymogi, sprężenie jest wykonane właściwie i nie ma obaw, że zacznie przeciekać. Jeśli chodzi o gwarancję to jest to okres 50, 60 lat.
Następnie uczestnicy spotkania weszli na pokrywę jednej komór fermentacyjnych, skąd z lotu ptaka można było obejrzeć teren oczyszczalni oraz panoramę miasta widoczną w tle. Przez specjalny otwór w pokrywie można było także zajrzeć do środka komory.
Kolejne pytanie, tym razem ze strony członków Komitetu Rewitalizacyjnego, dotyczyło zagrożeń jakie mogą dla funkcjonowania oczyszczalni spowodować nawalne deszcze.
- Możliwość przyjęcia ścieków przez miejską oczyszczalnię wynosi 25 tys. m³ na dobę – informuje prezes miejskich wodociągów - Standardowo przyjmujemy 10, 11 tys. m³ na dobę. Przy bardzo silnych opadach wskaźnik ten przekracza 20 tys. m³. Nadmiar wody w postaci przelewu dla bezpieczeństwa jest odprowadzany do rzeki Młynówki.
O miejsce składowania osadów przeznaczonych do ewentualnego spalania pytali członkowie Komitetu Rewitalizacyjnego.
- Spalać osadów nie będziemy. Osad jest trudnym paliwem do spalania. Trzeba go wysuszyć, trzeba dostarczyć energię, więc wolimy tę energię przetwarzać w energię elektryczną – odpowiedział Jerzy Miśkiewicz. - Osad, po odwirowaniu i osuszeniu składujemy pod wiatami, które mają po 900 m ² i jest on wykorzystywany m.in. rolniczo i na własne potrzeby.
Mieszkaniec ulicy Działki, skarżył się na przykry zapach.
- Nie możemy otworzyć okien w domach. Choć przyznam, że w ostatnich kilku dniach jest łagodniej, ale to jest kilka ostatnich dni – mówił pan Henryk.
- Uciążliwość odorowa spowodowana jest prawdopodobnie w wyniku przesyłu kanałem z miasta. Instalacja działa prawidłowo. Wszystkie elementy, które były uciążliwe zostały zamknięte. Jestem przekonany, że nie jest to z oczyszczalni – odpowiedział prezes PWiK-a, dodatkowo wspomniając o planowanej hermetyzacja wszystkich zbiorników zlokalizowanych na terenie oczyszczalni.
Prezes Jerzy Miśkiewcz poinformował także o dalszych zamierzeniach inwestycyjnych.
- Tak jak mówiłem na początku stacja krat, czyli nowoczesny odbiór nieczystości napływających, druga część to energetyczne wzbogacenie czyli fotowoltaika, lub ewentualnie elektrownia wiatrowa. Kolejne plany to hermetyzacja, jest to najnowszy wymóg, który Unia nam narzuci za kilka lat. Wszystkie pracujące zbiorniki, zlokalizowane na terenie oczyszczalni, dziś otwarte zostaną zhermetyzowane i zamknięte. Planujemy dalej rozbudowywać oczyszczalnię i inwestować. Jest obecnie dobry klimat dla instalacji tego typu, więc myślę, że uzyskamy pomoc w postaci dofinansowania zewnętrznego.
Modernizacja części osadowo-biogazowej oczyszczalni jest dofinansowana w 63,5%, pozostała część to wkład własny PWiK-a.
- Blisko 34 mln zł, to koszt, który w kosztorysie wstępnym Narodowy Fundusz przeznaczył dla nas. Udało się wyłonić wykonawcę za mniejsze pieniądze dzięki temu do inwestycji doszła instalacja liniowa w Gminie Mirzec za 6,5 mln zł i dojdzie stacja krat o której mówiłem – dodaje Jerzy Miśkiewicz - Projekt nie będzie wymagał zwiększenia zakresu finansowego ze strony Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Kolejny Spacer z Prezydentem Miasta, zaplanowano na terenie dawnej kolonii robotniczej gdzie trwa modernizacja budynków wielorodzinnych oraz budowa świetlicy środowiskowej i mieszkań chronionych.